A na boisku
skład: Kuba Łutowicz, Maciej Stanek, Kuba Łabojko, Paweł Dryk, Denis Różak, Przemek Strug, Dawid Dorosławski, Patryk Dziczek, Piotr Kwaśniewski, Bartek Chodala, Antoni Konderak, Kamil Wawoczny, Dominik Sodel, Igor Chmielewski, Paweł Zeiner, Remigiusz Łuszcz.
Strzelcy bramek - 7 min -
1:0 Paweł Dryk (głową),
7 min -
2:0 Piotr Kwaśniewski,
23 min -
3:0 Kamil Wawoczny,
29 min -
4:0 Paweł Zeiner (głową),
30 min -
5:0 Paweł Zeiner,
39 min -
6:0 Igor Chmielewski.
Mecz został rozegrany na boisku przy ulicy Sokoła w Gliwicach. Niestety nie był to mecz o punkty a tylko sparing. Stało się tak na skutek decyzji sędziego wydelegowanego na ten mecz. Sędzia nie zgodził sie na udział w zawodach chłopców bez ochraniaczy na golenie. A ponieważ w drużynie z Zabrza tylko czterech piłkarzy posiadało taki sprzęt sędzia odgwizdał walkower dla gospodarzy. Bez względu na to jakie mamy odczucia co do takiego rozstrzygnięcia jest to przestroga na przyszłość by zawsze pakując sprzęt na mecz pamiętać o ochraniaczach.
Na szczęście dla kibiców trenerzy zdecydowali o tym, że skoro już są na boisku szkoda by było nie wykorzystać takiej okazji do sprawdzenia umiejętności chłopców w boju.
Spotkanie było wyjątkowo jednostronne nasze Piastunki przez cały mecz posiadały ogromną przewagę w polu a chłopcy z Zabrza tylko kilka razy przeszli środkową linię boiska nie stwarzając ani jednej groźnej sytuacji pod bramką Kuby i Maćka. Pierwszego gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego pięknym strzałem głową zdobył dla Piasta
Paweł Dryk. Zaraz po rozpoczęciu gry od środka boiska nasi szybko przejęli piłkę a składną akcję silnym uderzeniem zakończył
Piotrek Kwaśniewski. Po tym golu chłopcy dostali polecenie od trenera by bardziej szanować piłkę i grać wykorzystując całą szerokość boiska a wykonując dokładne podania ćwiczyć schematy z którymi zapoznawali się na treningach. Skutkowało to tym, że nasze akcje były dłuższe i zawodnicy z Zabrza biegali bezsilnie między naszymi nie mogąc przerwać akcji. W tym czasie przepięknym strzałem z dystansu popisał się
Patryk Dziczek jednak po jego uderzeniu piłka wylądowała na poprzeczce bramki rywali .Jednak na kolejnego gola nie musieliśmy czekać zbyt długo, uzyskał go
Kamil Wawoczny dobijając z bliska piłkę zagraną przez Igora Chmielewskiego w pole karne. Następne dwa trafienia były autorstwa
Pawła Zeinera który debiutował w naszej drużynie po rocznej przerwie spowodowanej kłopotami zdrowotnymi. Pierwszą z bramek Paweł zdobył głową wykorzystując swoje świetne warunki fizyczne. Na trybunach od razu pojawiły się głosy porównujące Pawła do Pitera Croucha reprezentanta Anglii i byłego gracza słynnego Liverpoolu obecnie w Portsmouth. Drugą swoją bramkę zdobył świetnie znajdując się w zamieszaniu pod bramką Zaborza. Ostatnie szóste trafienie dla Piasta zaliczył
Igor Chmielewski silnie strzelając w długi róg bramki. Warto dodać, że z bardzo dobrej strony pokazał się bramkarz gości broniąc groźne strzały naszych zawodników. Jego postawa uchroniła gości przed porażką znacznie wyższą niż 6:0.