GRUPA II
Mazowiecki ZPN - Wielkopolski ZPN 0-1 (Patrzykąt)
Dolnośląski ZPN - Małopolski ZPN 0-1 (Ceglarz)
Wielkopolski ZPN - Dolnośląski ZPN 1-0 (Patrzykąt)
Małopolski ZPN - Mazowiecki ZPN 6-0 (Martyniak 3, Zając, Ceglarz, Kiełbak)
Mazowiecki ZPN - Dolnośląski ZPN 3-1 (Wieteska 2, Wierodzik - Rybak)
Wielkopolski ZPN - Małopolski ZPN 3-2 (Patrzykąt, Kownacki, Stępin – Ceglarz, Leśniak)

Mecz o III miejsce
Śląski ZPN - Małopolski ZPN 4-0 (Trąbka, Suślik, Witkowski, Czernek).
Finał
Wielkopolski ZPN - Kujawsko-Pomorski ZPN 2-0 (Borecki 2).

Końcowa kolejność:
1. Wielkopolski ZPN   
2. Kujawsko-Pomorski ZPN       
3. Śląski ZPN         
4. Małopolski ZPN     
5-6. Łódzki ZPN       
5-6. Mazowiecki ZPN           
7-8. Dolnośląski ZPN   
7-8. Świętokrzyski ZPN 

• Najlepszy zawodnik: Maciej Kwasigroch (Kujawsko-Pomorski ZPN)
• Najlepszy bramkarz: Adrian Szady (Wielkopolski ZPN)
• Król strzelców: Oskar Suchodolski (Kujawsko-Pomorski ZPN) - 5 goli

Każda drużyna otrzymała puchar i pamiątkowe dyplomy oraz nagrody-upominki. Pierwsze trzy zespoły dostały medale. Podczas przerwy w rywalizacji uczestnicy turnieju przebywali na wycieczce w Krynicy Zdroju.
Zawody prowadzili: Leszek Gawron (Mielec), Andrzej Kucharski (Zamość), Jacek Pawlak (Chełm) i Rafał Sawicki (Tarnobrzeg) jako sędziowie główni oraz Paweł Bielak, Krzysztof Budnik, Wacław Gargula, Konrad Kolak, Paweł Kupczak, Marcin Ogórek, Marek Ogórek i Katarzyna Wójs jako sędziowie asystenci.

Podczas uroczystego zakończenia turnieju (3 lipca) puchary, dyplomy oraz nagrody rzeczowe wręczali: poseł na Sejm RP - Andrzej Czerwiński, starosta nowosądecki - Jan Golonka, prezydent Nowego Sącza - Ryszard Nowak, prezydent Muszyny - Jan Golba, prezes Łódzkiego ZPN - Edward Potok, prezes OZPN Nowy Sącz - Marian Kuczaj, delegat Wydziału Piłkarstwa Młodzieżowego PZPN - Anatol Obuch, przewodniczący Komisji Piłkarstwa Młodzieżowego MZPN - Zbigniew Stępniowski i przewodniczący Osiedla „Wólki” - Stanisław Motyka.

Prezes Marian Kuczaj serdecznie podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji turnieju. Uroczystego zamknięcia dokonał Edward Potok, który podkreślił bardzo wysoki poziom sportowy i organizacyjny turnieju.

Powołanie do kadry z zespołu Piastunek97 otrzymali:
Paweł Zeiner, Piotr Kwaśniewski, Mateusz Nowara, Bartosz Modlich, Maciej Stanek i  Jakub Łabojko

 Ponizej link do materiału filmowego z tego turnieju telewizji zabrzańskiej :

http://www.gtv.zabrze.pl/index.php?id=2372

XIV Międzynarodowy Turniej Piłki Nożnej

Trampkarzy o Puchar Przewodniczącego

Rady Miejskiej w Zabrzu

Kadra Śląska - turniej L. Jezierskiego

Znowu mamy się czym pochwalić… 

 

W pierwszej chwili była radość, ale i trochę żalu bo powołanie na Ogólnopolski Turniej im. Leszka Jezierskiego dostał z naszej czwórki reprezentantów Śląska tylko Jakub Łabojko, natomiast Piotr Kwaśniewski był pierwszy na liście zawodników rezerwowych.

[ cytat: ze strony internetowej Rekordu Bielsko-Biała... z wypowiedzią trenera reprezentacji Śląska w sprawie powołań ]

„…O samej imprezie oraz prowadzonej przez siebie kadrze Śląskiego Związku Piłki Nożnej mówi jej opiekun Tomasz Musiał: - W turnieju wystartuje cała piłkarska Polska, czyli szesnaście reprezentacji poszczególnych związków wojewódzkich. Organizatorem tych prestiżowych zawodów jest Łódzki Związek Piłki Nożnej, który ceduje przeprowadzenie turnieju na podległe sobie podokręgi. Powołanie wysłałem do osiemnastu zawodników, z których najliczniejszą grupę stanowią piłkarze z chorzowskiego Ruchu i MOSiR-u Jastrzębie. W kadrze znaleźli się także m.in. przedstawiciel gliwickiego Piasta, Podbeskidzia i Damian Dudała z Rekordu. Trudno mówić przed turniejem o jakichkolwiek celach, gdyż jest to dopiero pierwszy etap selekcji w tym roczniku. Zbyt krótko ze sobą pracujemy, aby już teraz konkretyzować cele w turnieju imienia wybitnego trenera Leszka Jezierskiego. Mamy przed sobą jeszcze cztery lata wspólnej pracy i efekty powinny przyjść w następnych latach, w cyklach takich turniejów jak np. Kazimierza Górskiego czy Jerzego Michałowicza. Uczestnicy Ogólnopolskiego Turnieju im. Leszka Jezierskiego o Puchar Prezesa PZPN podzieleni zostali na cztery grupy eliminacyjne. Dwa najlepsze zespoły z eliminacji awansują do ćwierćfinałów. Od tej fazy rywalizacja będzie się toczyć systemem pucharowym. Ubiegłoroczną edycję turnieju wygrali dwunastolatkowie reprezentujący Małopolski ZPN. Reprezentacja Śląska uplasowała się w grupie miejsc 9-16….”

Szczęście uśmiechnęło się jednak również do niego, bo albo to z powodu wcześniej zaplanowanego rodzinnego długiego weekendu, albo kontuzji znalazł on również miejsce w powołanej 18-stce na dwa dni przed turniejem.

W czwartek o godzinie 13-tej po krótkiej odprawie w OPZN w Katowicach chłopcy wyjechali autokarem na swój pierwszy tak ważny sprawdzian piłkarskich umiejętności. Turniej ten nie ma co prawda oficjalnie rangi mistrzostw Polski, ale za taki można go uważać ponieważ występują w nim reprezentacje wszystkich województw, tj. 16 drużyn z rocznika 1997, które wystawia każdy Okręgowy Związek Piłki Nożnej. Turniej o puchar im. Leszka Jezierskiego rozgrywany był na terenie Łódzkiego  ZPN  w dniach 30.04. – 03.05.2008 r. Rozgrywki toczyły się w 8 miastach ( Łodzi, Zgierzu, Ozorkowie, Wolborzu, Moszczenicy, Skierniewicach, Konstantynowie, Łasku) na 9 boiskach. Wszystkie drużyny podzielono w następujący sposób na grupy:

 

GRUPA „A” – Łódź ( organizator Łódzki ZPN )

·         Zachodnio-Pomorski ZPN               Szczecin

·         Opolski ZPN                                     Opole

·         Lubuski ZPN                                     Zielona Góra

·         Łódzki ZPN                                       Łódź

  

GRUPA „B” – Piotrków Trybunalski ( organizator OZPN Piotrków Trybunalski )

·         Śląski ZPN                                      Katowice

·         Mazowiecki ZPN                              Warszawa

·         Kujawsko-Pomorski ZPN                 Bydgoszcz

·         Lubelski ZPN                                    Lublin

 

GRUPA „C” –Sierniewice ( organizator OZPN Sierniewice )

·         Pomorski ZPN                                   Gdańsk

·         Podlaski ZPN                                    Białystok

·         Świętokrzyski ZPN                          Kielce

·         Małopolski ZPN                                Kraków

 

GRUPA „D” – Łask ( organizator OZPN  Łask )

·         Dolnośląski ZPN                            Wrocław

·         Podkarpacki ZPN                             Rzeszów

·         Warmińsko-Mazurski ZPN             Olsztyn

·         Wielkopolski ZPN                            Poznań

 

 

Jeszcze w czwartek reprezentacja Śląska po drodze zatrzymała się w Częstochowie gdzie rozegrała pierwszy ( w tym ustawieniu ) sparing z Rakowem Częstochowa - wygrany 3:0. Tego samego dnia wieczorem nasi reprezentanci dojechali do Wolborza, gdzie w pięknym obiekcie dawnym pałacu biskupim ( obecnie zespół szkół w Wolborzu ) zostali zakwaterowani na czas rozgrywek grupowych. W naszej grupie „B” znalazły się oprócz reprezentacji Śląska, reprezentacje Mazowsza, Lubelskiego i Kujawsko-Pomorskiego ZPN. Mecze grupowe odbywały się na boiskach miejscowych klubów w Moszczenicy i Wolborzu. W piątek w naszej grupie odbyły się dwa mecze z udziałem naszej RŚ. Pierwszy mecz rozegrano o godzinie  10-tej w Moszczenicy z MZPN ( Reprezentacja Mazowieckiego Okręgu Piłki Nożnej .

Nasz zawodnik Kuba Łabojko wyszedł na boisko w podstawowym składzie już od pierwszej minuty jako prawy obrońca z numerem 3, na której to pozycji grał już do końca turnieju ( trzeba tu zaznaczyć, że nie jest to jego klubowa pozycja na boisku, gdzie jak wszyscy wiemy gra jako stoper ). Mecz od początku zapowiadał się na bardzo trudny, bo warunkami fizycznymi chłopcy z Mazowsza przewyższali naszą reprezentację już na „pierwszy rzut oka”. Znalazło to potwierdzenie na murawie gdzie pierwszą bramkę zdobył MZPN i najpierw przegrywaliśmy 0:1, by jeszcze przed przerwą wyrównać na 1:1. Po przerwie trener Tomasz Musiał dokonał drobnych korekt i pięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy na boisko został wpuszczony z numerem „9” na prawą pomoc Piotrek Kwaśniewski. To że Piotrek ma serce do walki nikogo nie trzeba przekonywać… ( nie bez przyczyny jest on u nas kapitanem ). Możemy tylko przypuszczać czym się kierował trener Musiał wpuszczając go na boisko… „prawe skrzydło będzie Piasta” i trzeba powiedzieć , że ta myśl taktyczna zagrała bezbłędnie. Zgranie z ligowych rozgrywek było widoczne na boisku. Piotrek pomimo znaczącej różnicy - czasami kilkudziesięciu centymetrów wzrostu i większej masy ciała przeciwników szybko udowodnił swojemu trenerowi, że zasługiwał na powołanie go w podstawowej 18-tce. Tak też się stało…. Po tym meczu Piotrek wchodził na boisko regularnie w podstawowej 11-tce.  

W końcówce po zaciętym boju udało się zdobyć bramkę na wagę zwycięstwa i po mimo presji ze strony Mazowsza dowieść 2:1 do końcowego gwizdka. Jak zacięty był to mecz obrazuje jedno ze zdjęć gdzie po rzucie wolnym dla „Warszawy” tuż przed końcem meczu z linii bramkowej piłkę głową wybija nasz Kuba… a tak byłby remis. Po południu ( o godz.16.30 ) odbył się mecz z LZPN czyli Lubelskim Okręgiem Piłki Nożnej. Mecz, który po 7-8 minutowej „optycznej” przewadze przeciwnika zdominowała zupełnie nasza reprezentacja. Także już do przerwy mogło być 5 :0 dla nas, ale do szatni schodziliśmy ze skromnym 1:0. W drugiej połowie sytuacja się nie zmieniła i po mimo dużej przewagi i kilku bardzo dogodnych sytuacji udało się ostatecznie podwyższyć wynik jedynie na 2:0. W tym meczu również nasi zawodnicy pokazali się z dobrej strony, a ambicję Piotrka może obrazować fakt, że na cztery „nasze” spalone to on dwa razy został na nich złapany. W sobotę nasi grali z Kujawsko-Pomorskim ZPN, który wygrał dzień wcześniej z Lubelskim ZPN 3:1, ale przegrał z MZPN również 1:3. Wyniki meczów tak się poukładały, że co najmniej 3 drużyny nie były pewne wyjścia z grupy i jeszcze wszystko mogło się zdarzyć. My co prawda po dwóch zwycięstwach byliśmy ciut bliżej niż przeciwnicy, ale przegrana mogła zmienić kompletnie układ w grupie „B”. Ostatni mecz w grupie ułożył się jednak po naszej myśli i wygraliśmy go 2:0. Kuba znowu  grał jako prawy obrońca, z Piotrkiem na prawym skrzydle w pomocy. Po meczu nasz obrońca był mocno poobijany, bo trafił jak relacjonował na najszybszego pomocnika w turnieju na swoim skrzydle - jak to powiedział „był on szybszy od wiatru”. Reprezentacja Śląska zajęła więc ostatecznie 1 miejsce w swojej grupie z kompletem 9 punktów i dorobkiem bramkowym 6 : 1. Dzięki temu miała trafić na teoretycznie słabszego rywala z grupy „A” , który wychodził z drugiego miejsca w swojej grupie. Ale czy można mówić o słabszych gdy gra cała krajowa czołówka - chłopcy wyselekcjonowani kilkakrotnie najpierw ze swoich klubowych drużyn, a potem z podokręgów ?

Popołudniowy mecz był już meczem ćwierćfinałowym, stawka rosła, a z nimi emocje i stres.

W ćwierćfinale nasi reprezentanci trafili na Podlaski ZPN, który trochę przycisnął pierwszej połowie meczu, ale w drugiej to my byliśmy górą. Mecz był zacięty bo stawką był półfinał i zawodnikom puszczały nerwy także jeden z zawodników Podlasia dostał w drugiej połowie czerwoną kartę i musiał zejść do szatni. Mecz ostatecznie skończył się rezultatem 2:0 i awansowaliśmy do półfinału gdzie ponownie czekało na nas Mazowsze - nasza grupa była z tego widać najmocniejsza. Zapowiadał się kolejny trudny mecz, bo można było się spodziewać, że MZPN będzie chciał wziąć rewanż za porażkę w grupie. Ponadto był to już półfinał i wiadomo, że zwycięzca będzie grał w finale o puchar. I tak też się stało, początek meczu przebiegał pod dyktando MZPN. W pierwszej połowie nie oddajemy ani jednego strzału na bramkę Mazowsza, a oni wyraźnie przeważają. Trener Musiał wykazał się jednak dobrą intuicją i w drugiej części spotkania wprowadził zamiast zawodnika MOSM Tychy swojego podopiecznego z Rakowa Częstochowa, który będąc najmniejszym zawodnikiem w naszej drużynie dał  nam prowadzenie strzałem głową na 1 : 0. W drugiej połowie sędzia podyktował rzut karny dla MZPN ( który został powtórzony ze względu na wyjście bramkarza przed linię bramkową ), niestety nie uchroniło nas to przed utratą gola i było 1 :1. Zapowiadały się już rzuty karne, ale na 5 minut przed końcem meczu w zmieszaniu w polu karnym Piotrek Kwaśniewski dobija piłkę i jest GOOOLLL na wagę finału !!! ( a chłopak przecież dostał powołanie w ostatniej chwili - bo pojechał za kogoś ). Chłopaki dowiozły szczęśliwie rezultat do gwizdka… i radości nie ukrywał już nikt, bo mamy szansę na złoto – kołatało każdemu w głowie.

Finał rozgrywany był o godzinie 13-tej w niedzielę 3 maja na pięknym obiekcie UKS SMS Łódź, którego tej drużynie może pozazdrościć każdy klub w kraju. Tego finału chyba trochę się obawialiśmy, gramy teoretycznie z gospodarzami imprezy, na ich terenie i przy ich publiczności. W dodatku  ŁZPN gładko pokonuje w ćwierć finale Lubuski ZPN 4 : 0. Zdawało by się że wszystko świadczy przeciwko nam… no ale srebro już mamy... a można powalczyć o złoto. Gwizdek i już po 5 sekundach od niego mogliśmy objąć prowadzenie. Podanie w kole, wycofanie do środkowego pomocnika błyskawiczna prostopadła piłka w stronę pola karnego na od razu ofensywnie wychodzącego napastnika i potężny strzał z lewej nogi kończy się tylko poprzeczką. Każdy chce wygrać i do przerwy wynik 0 : 0 się utrzymuje. W drugiej połowie reprezentacja ŁZPN jak to się mówi po piłkarsku: „nie istniała”… i pada gol za golem 1 : 0 , za chwilę 2 : 0… ponownie najmniejszy zawodnik RŚ z Rakowa wkłada gdzieś głowę między rosłych obrońców i jest kolejna bramka 3 : 0 ( już wiemy, że nie damy sobie wyrwać zwycięstwa ). Pada jeszcze rzut wolny zbyt daleko aby strzelać… ( trener za linii bocznej pokrzykuje – wrzucaj, wrzucaj )…pada jednak jakiś kosmiczny, atomowy strzał i piłka odbija się od poprzeczki spada na linii bramkowej i powtórnie odbija się tym razem od wewnętrznej strony poprzeczki i tym samym musi już wpaść do bramki… GOOOLLL… ten jednocześnie jest ostatnią i najpiękniejsza bramka turnieju ! Czy można było sobie wymarzyć piękniejszy finał ?!?!?! W ten oto sposób REPREZENTACJA ŚLĄSKA WYGRYWA CAŁY TURNIEJ i STAJE SIĘ MISTRZEM POLSKI ROCZNIKA 1997 w ROKU 2009 !!!!! – przechodząc tym samym do historii ŚZPN jako pierwsza drużyna ze Śląska, która w kategorii U-12 wyszła z fazy grupowej wygrała jednocześnie cały turniej w tej kategorii wiekowej – BRAWO !!!

 

1      MIEJSCE -            Śląski ZPN

2     MIEJSCE - Łódzki  ZPN

3     MIEJSCE - Mazowiecki ZPN

4     MIEJSCE - Lubuski ZPN

W zeszłym roku klasyfikacja turnieju wyglądała następująco:

Turniej o puchar im Leszka Jezierskiego rozgrywany był również terenie Łódzkiego  ZPN  Łowiczu i Skierniewicach  w dniach 30.04. – 02.05.2008 r.

Rocznik 1996 ; kategoria U-12

Mecz o I miejsce :
Małopolski  ZPN – Wielkopolski  ZPN   1:1 (0:0)  karne 5:4

Mecz o III miejsce :
Kujawsko –Pomorski ZPN – Łódzki ZPN  1:0  (0:0)

Końcowa tabela turnieju:
1.Małopolski  ZPN
2.Wielkopolski  ZPN
3. Kujawsko-Pomorski  ZPN
4. Łódzki  ZPN
-----------------
miejsca 5 – 8.
Dolnośląski  ZPN
Mazowiecki  ZPN
Świętokrzyski  ZPN
Lubelski  ZPN
-----------------
miejsca 9 – 16.
Śląski  ZPN
Podkarpacki  ZPN
Warmińsko-Mazurski  ZPN
Pomorski  ZPN
Lubuski  ZPN
Zachodnio-Pomorski  ZPN
Podlaski  ZPN
Opolski  ZPN

Najlepszy zawodnik turnieju  - Marcin Gawron  z Wielkopolskiego ZPN
Najlepszy bramkarz turnieju – Mateusz  Zając z   Małopolskiego  ZPN
Najlepszy strzelec turnieju – Adam  Buks z Małopolskiego  ZPN

Jak wiemy pogoda w długi majowy weekend dopisała i warunki sportowej do rywalizacji były wyśmienite. Ponadto pod względem organizacyjnym chłopcy mieli okazję poczuć naprawdę przedsmak wielkiej piłki bo wszystko było dopięte na ostatni guzik i całkowicie profesjonalne. Mecze odbywały się na pełnowymiarowych boiskach, na duże bramki, z grą na spalone przy pełnej obsadzie sędziowskiej każdego meczu ( arbiter główny, boczni i sędzia techniczny oraz obserwator z ramienia OPZN ). Trenerzy mieli wyznaczone pola w którym mogą przebywać… itd. Całość musiała na chłopakach robić więc wrażenie, bo ich rozgrywki były potraktowane tak jak w pełni zawodowym sporcie. Podsumowując naszych wychowanków: Jakub Łabojko w całym turnieju na 6 meczy ok. 240 minut / grał ok. 205 minut, a Piotrek Kwaśniewski około 180 minut zdobywając 1 bramkę i zaliczając 1 asystę w turnieju. Nasi Piastunkowicze potwierdzili tym samym, że szkolenie w Piaście jest na wysokim poziomie pomimo różnych braków. Szczególne podziękowania należą się więc naszemu trenerowi Błażejowi Walczakowi… i widać, że ździera on sobie gardło na meczach ligowych, sparingach i treningach jak to się mówi: „NIE PO PRÓŻNICY”. Robiąc dobrą aczkolwiek słabo opłacaną robotę. To chyba pierwszy tak znaczący sukces na o wymiarze ogólnopolskim zawodników piastunek’97 turniej wojewódzkich reprezentacji dwunastolatków to nieoficjalne mistrzostwa Polski w tej kategorii wiekowej, w których zawsze udział bierze szesnaście wojewódzkich związków piłki nożnej. Od ubiegłego roku młodzi piłkarze rywalizują w tej kategorii wiekowej walcząc o puchar prezesa PZPN i od tej edycji patronem tego turnieju został zmarły w styczniu 2008 roku Leszek Jezierski.

Takich turniejów będzie przed nami jeszcze sporo, ponadto selekcja do kadry wcale się nie skończyła i każdy może dostać swoja szansę. Miejmy więc nadzieję, że nie jest to koniec przygody naszych Piastunek z Reprezentacją Śląska, i że sukces kolegów zmobilizuje naszych zawodników do dalszej ciężkiej pracy na treningach. Widać efekty pracy naszego trenera, a droga do kariery piłkarskiej stoi w zasięgu każdego… trzeba tylko pomóc trochę marzeniom !!!

 

Czego Wam życzę

 

 

---

Kwalifikacje do kadry Górnego Śląska

 

Wylany pot na treningu i zaangażowanie naszego trenera zaprocentowało.

Odbyły się pierwsze eliminację do kadry Śląska rocznika’97. I trzeba przyznać

że na tle innych kolegów prezentowaliśmy się całkiem przyzwoicie.

Miło jest się pochwalić, choć może nie ma na razie co popadać w zachwyt

bo pierwsze jesienne turnieje dopiero przed nami i to one zweryfikują

naszą formę i postępy w stosunku do kolegów z innych drużyn.

Może w końcu nie uda się zdobyć jakieś medalowe miejsce na turnieju

lub nawet jakiś turniej wygrać, a nie tylko wspominać II miejsce

na Silver Cup w Zawoi. Ale po kolei…

Eliminacje składały się z III etapów, choć nie jest to jeszcze koniec tej drogi.

I etapem, było wytypowanie przez naszego trenera szóstki chłopaków

od kontrolnych sparingów, które odbyły się na obiekcie Zaborza Zabrze.

Mecze były rozgrywane pomiędzy wytypowanymi zawodnikami z naszego

zabrzańskiego podokręgu.

MKS Zabrze Zaborze ‘97

MKS Zabrze Zaborze ‘96

KS Concordia Knurów

ŁTS Łabędy

MSPN Górnik Zabrze

Promotorem Zabrze Mikulczyce

Promotorem Zabrze Rokietnica

UKS Trampkarze Biskupice

GKS Piastem Gliwice

Meczom przyglądali się trenerzy wszystkich zaproszonych drużyn, którzy

odnotowywali sobie wyróżniających się zawodników, a następnie w wyniku

ogólnej narady wyłoniono 12 zawodników, która miała tworzyć trzon

reprezentacji podokręgu zabrzańskiego w dalszych eliminacjach do kadry

śląska. Nasi chłopcy mogli się zaprezentować w dwóch meczach.

 

Wygranym:

MSPN Górnik Zabrze 0:3 GKS Piastem Gliwice

i zremisowanym ze starszym rocznikiem

( który wygrał pozostałe swoje mecze ):

MKS Zabrze Zaborze ’96 0:0 GKS Piastem Gliwice

 

Po rozegraniu całej serii meczy trenerzy zdecydowali się wybrać

12-tkę zawodników w tym całą naszą szóstkę !!!

Także stanowimy 50% drużyny podokręgu czyli można powiedzieć

jego fundament. Widać z tego czarno na białym jaką pracę wykonał

z nami trener do tej pory i że zaczyna to procentować pomału.

 

Wyselekcjonowana nowa drużyna podokręgu zabrzańskiego

mogła się zaprezentować na turnieju zorganizowanym na

Stadionie Śląskim w Chorzowie co stanowiło III etap eliminacji

których celem jest wyłonienie kadry Śląska rocznika ’97.

18.09.2008 w czwartek sześć drużyn z podokręgów śląskich

rozegrało turniej w systemie każdy z każdym.

 Nasz podokręg dwa mecze ze swoimi rywalami niestety

przegrał, dwa wygrał, a jeden zakończył remisem,

kończąc turniej z 7 punktami i bilansem bramkowym 11:5

 

podokręg Sosnowiec          0:0     podokręg zabrzański 

podokręg częstochowski  1:0     podokręg zabrzański 

podokręg Lubliniec              0:8     podokręg zabrzański

podokręg katowicki            3:1     podokręg zabrzański

podokręg bytomski             1:2     podokręg zabrzański

 

Jak wynika z relacji naocznych świadków nasi chłopcy

przespali tradycyjnie pierwsze dwa mecze.

Co spowodowało, że potem trudno było liczyć na lepsze

miejsce w turnieju i ostatecznie podokręg zabrzański

zajął IV miejsce ( dostrzegamy pewne podobieństwo -

więc czyżby jakieś fatum ? )

Nasi „piastunkowi” reprezentanci strzeli dla podokręgu

trzy bramki: Kuba Łabojko x2 i Dawid Dorosławski x1

 

Pierwsze miejsce z kompletem 10 punktów zajął

I.                    podokręg katowicki

II.                  podokręg bytomski

III.                podokręg częstochowski 

IV.                podokręg zabrzański 

V.                  podokręg Sosnowiec

VI.                podokręg Lubliniec

 

Z niepotwierdzonych przecieków od dobrze poinformowanych

aczkolwiek nieoficjalnych źródeł prawdopodobnie

z zabrzańskiego podokręgu do kadry śląska zostało wytypowanych

5 zawodników. Ilu jest w tym naszych zawodników nie

wiadomo. Powołania mają przyjść na klub Piasta Gliwice

- kiedy ? , również na razie nie wiadomo.

 

Jeśli jednak zamienić te informacje i w/w fakty na liczby to

można śmiało można chłopakom pogratulować.

Bo na jedno miejsce reprezentacji podokręgu przypada

ok. 20 zawodników, zaś w kadrze Śląska około 63-65.

 

Z informacji potwierdzonych kadrę Śląska rocznika’97

będzie na razie tworzyć 40-44 zawodników z 12 podokręgów

a w drodze dalszej selekcji zostanie wyłoniona 20 najlepszych

zawodników.

 

Już w sobotę 20.09.08 nowa drużyna  podokręgu zabrzańskiego

dostała szansę zaprezentowania się w corocznym turnieju

im. Witolda Dobrowolskiego organizowanym dla rocznika 1996

jako jedyna drużyna rocznika 1997. Z powodu złej aury pojawiły

się jednak już pierwsze naturalne „przesiewy” i tak np. z powodu

choroby Kubę Łabojko zastąpił w ostatnim momencie Antek.

Oprócz niego w zespole podokręgu zabrzańskiego swoje szanse

zaprezentowania się otrzymali zawodnicy innych zespołów.

 

Drużynę w turnieju  im. Witolda Dobrowolskiego stanowili:

1.       Konrad Świt,

2.       Karol Kakała,

3.       Krzysztof Bańduch,

4.       Michał Chmurczyk,

5.       Jakub Kuś,

6.       Remigiusz Jobek,

7.       Mateusz Wende,

8.       Dawid Dorosławski,

9.       Bartłomiej Chodola,

10.   Paweł Dryk,

11.   Antoni Konderak,

12.   Piotr Kwaśniewski,

13.   Tomasz Bil,

14.   Rafał Klepański,

15.   Dominik Leszczak,.

 

Z powodu mocno niekorzystnej aury ( deszcz i 6 st.C )

organizatorzy postanowili zmienić uprzednio planowaną

formułę rozgrywek na pucharową co znacznie skróciło

futbolowe święto, ale może za to zaoszczędzi zdrowia

zawodników. Nasi chłopcy pomimo starań nie umieli

przebić się skutecznie przez obronę Promotora i

ostatecznie po jednym meczu mogli już wracać do domu.

Na ich obronę przemawia fakt: że byli młodsi, są drużyną

która się dopiero formuje, nie są jeszcze ograni ze sobą,

porażka nie była wysoka, Promotor Rokitnica wygrał

dużo wyżej bo 4:1 z drużyną Piast II Gliwice, która

powinna być teoretycznie lepsza od naszej reprezentacji.

A więc „pierwsze koty za płoty” – POWODZENIA !!!

 

Ostatecznie przebieg turnieju był następujący.

 

Runda wstępna
Sośnica Gliwice – Concordia Knurów – 0:3
Piast I Gliwice – Carbo Gliwice - 5:0
Promotor Rokitnica – Reprezentacja rocz. 97 - 1:0
Piast II Gliwice - ŁTS Łabędy - 0:0 (k- 3:1)

Półfinały
Piast I Gliwice - Concordia Knurów – 3:0
Promotor Rokitnica - Piast II Gliwice – 4:1

Mecz o III miejsce
Piast II Gliwice – Concordia Knurów - 1:1 (k- 2:1)

Mecz o I miejsce
Piast I Gliwice – Promotor Rokitnica - 1:1 (k- 3:2)

 

No i najważniejsze dla całej naszej piastunkowej drużyny !!!

 

Informacja potwierdzona... kadra nie jest ostatecznie zamknięta

Będzie ewaluować tak, że nawet Ci co już w niej teoretycznie są

nie mogą spocząć na laurach.

Pamiętajmy, że w zawód piłkarza jest wliczone ryzyko kontuzji

( przykładem mogą być nasi koledzy Bartek Modlich i Adrian

Kominiak ) infekcji… tu można mnożyć przykłady.

Tak, że nie ma się więc co zrażać, każdy może dostać swoją

niespodziewaną szansę!!!

Może się również okazać, że na naszych meczach pojawią się

obserwatorzy i dotyczy to zarówno kadry śląska jak i podokręgu.

Powołania mogą zaskoczyć każdego i trzeba na nie być przygotowanym.

Tylko pot, łzy wylane na murawie hektolitrami mogą być podstawą

osiąganych sukcesów… A więc do pracy chłopacy !!!

 

tyle Wasz

Kiero&Menago+PressFoto

 

PS.

A i życzę Wam bardzo tzn.:

- kontuzjowanym powrotu do zdrowia

- zainfekowanym wirusami również tego samego

- rozformowanym powrotu do formy

- niezauważonym nietuzinkowych zagrań i goli

- nie powołanym powołań

- i wielu sukcesów, szczególnie piłkarskich

 

PS.II

Zdjęcia do numeru 33 są robione podczas eliminacji wstępnych

do kadry podokręgu w Zabrzu Zaborzu – 10 września 2008

powyżej 33 z turnieju na stadionie Śląskim w Chorzowie 18.09.08

 

Od Kwalifikacje